FORUM POLICYJNE - REKRUTACJA DO POLICJI 2025 - TUTAJ DOWIESZ SIE O NIEJ WSZYSTKO

Levi_Strauss

JESTEM PO TESTACH NA NOWYCH ZASADACH (dokładnie byłem wczoraj).

Jeżeli chodzi o ćwiczenie z piłeczką 2kg i robieniem brzuszków to ważne jest tylko i wyłącznie aby odpowiednimi ruchami dotykać piłką drabinek i materaca - jest to duże uproszczenie - brzuch praktycznie nie pracuje ! ! !

Siadajcie jak najbliżej (tyłkiem) drabinek wtedy pracują TYLKO ręce - dzięki temu urywacie na swoją korzyść dodatkowo nawet do 5 sekund ! ! !

NOWA PUNKTACJA - aktualnie test sprawności fizycznej jest na 60 punktów nie 40 ! ! ! Jednak za to czas zaliczenia został skrócony do 1:41 zamiast starych 1:45 (czy tam 1:47).

Jestem po teście uzyskałem 1:20 (53 punkty) - jestem zadowolony gdyż posiadam 188 cm wzrostu i 100kg wagi.
Test wiedzy 31 punktów na 40 - bez jakiegoś specjalnego przygotowania.

Potrzebne jest minimalne przygotowanie, jakieś bieganie, basem i silne nogi. Przygotowując się do tego testu bierzcie w łapę stoper ustawiajcie na 1:41 i w tym czasie maksymalnie się wysilajcie. Długo dystansowe biegi również są bardzo pomocne ale maksymalny wysiłek w określonym krótszym czasie lepiej was przygotuje do tego testu !

Wskazania dla panów:

- nie rzucajcie manekinem (niby oczywiste ale trzeba myśleć podczas pokonywania toru przeszkód),
- przeskakiwanie płotków nie zawsze jest szybsze niż ich "przechodzenie" np. jak w moim przypadku "nożycami",
- starajcie się przeskakiwać skrzynie (sposobem bocznym, czyli podparcie jedną ręką wskok nogami na skrzynię i przeskok), próbujcie się nie "gramolić na skrzynię" bo stracicie tylko czas,

Drogie Panie:

- ćwiczcie przenoszenie manekina (dużo Pań traci nie potrzebnie tak czas, gdyż nie ukrywajmy te 20-kilka kilogramów to już jest sporo), poćwiczcie troszkę bo szkoda czasu,
- płotki przechodzicie nie przeskakujcie (chyba, że jesteś dość wysoka i wiesz dobrze jak to robić),
- najgorsze dla Pań rzut piłką lekarską (ćwiczcie to drogie Panie bo co druga ma z tym poważny problem i odpada właśnie na tym ćwiczeniu), uważajcie na linię ! oraz utrzymujcie równowagę !

Myślę, że powyższa pomoc może przydać się zarówno Paniom jak i panom.

Wcześniej poćwiczcie przewroty w przód i w tył aby organizm się przyzwyczaił Smile

.

Ważne nie stresujcie się i życzę powodzenia Wink

.

Pozdrawiam

atman1234

Jak Pan ładnie to opisał Smile

dziekujemy.

Rrui

Witam
Jestem po tsf w Pile miałem 18.01.14 z moich spostrzeżeń mogę tylko poradzić aby nie iść na wariata ja miałem czas 1:30 i gdyby mi się noga nie zaklinowała na drabince podczas robienia brzuszków było by o ok 10s szybciej z racji że mam wielką gire nie moglem jej najpierw wsadzić między drabinki a później wyciągną dramat. Ja miałem w miarę luz nie było jakiejś szczególnej napinki na jakość wykonywanych ćwiczeń owszem jeżeli ktoś popełnił błąd typu
1. Przewrócenie pachołka,
2. Przewrót z kolan,
3. manekin nie na materacu,
4. przewrócenie lub przestawienie płotka,
5. nadepnięcie na linię lub niedorzucenie piłki,
6. jeżeli chodzi o brzuszki radze mocniej uderzać o drabinki bo czasami jest tak że egzaminator liczy ci tylko ze słuchu
7. przewrócenie skrzyni lub przejście jej bokiem,
8. jeżeli chodzi o przebieżki zwracajcie uwagę na linie bo u mnie kilka osób biegało więcej,
Moja rada to róbcie tak aby jak najwięcej siły zostało wam na przebieżki, dają w kość na koniec. Inną rzeczą jest to że na hali jest strasznie suche powietrze ja miałem tak że po skończeniu czułem dosłownie suche płuca Wink

. Ale powiem wam że nie jest tak strasznie można spokojnie to przebiec z czasem na zaliczenie. Ja się szczególnie nie przygotowywałem i myślę że 1:30 nie jest najgorzej mogło być lepiej ale średnie czasy były właśnie w okolicy 1:30 kilka osób zeszło poniżej. Powodzenia

martini1990

nie zaliczyłam testu sprawnościowego Sad

czy ktoś z Was orientuje się czy można się odwołać i podejść do niego jeszcze raz w czasie krótszym niż pół roku? będąc na teście znaczna cześć osób miała właśnie test po raz kolejny (bo zdawała go miesiąc wcześniej właśnie już na nowych zasadach), ale nie interesowałam się tym bo byłam pewna, że zdam, zresztą już raz go przechodzilam;/ dzwoniąc na komendę oczywiście "rozdarte babsko" powiedziało, że nie ma takiej możliwości aczkolwiek słyszałam, że ludzie piszą odwołania i zdają jeszcze raz. ktoś coś wie na ten temat? proszę o pomoc, zależy mi na czasie;/.

ELIMINATOR

porucznik borewicz

w nawiązaniu do tematu głównego wklejam swoje doświadczenia z TSF. I TWO.. sory za formę ale w pierwszej kolejności tekst był adresowany do osób z którymi trenowałem w Warszawie i wklejam to bezpośrednio z tematu "sala warszawa" mam nadzieję że komuś to pomoże ... opisane wrażenia dotyczą dnia 05.04.14- Szczytno:

hej, wróciłem z tarczą, piszę jak było Smile

i tak jutro wszystkiego się dowiecie, no ale, powiedziałem że dam znać jak było więc mówię no i będziecie się mniej stresować Wink

Po pierwsze i najważniejsze są DWIE PRÓBY, jak przewrócisz słupek, zrobisz źle przewrót w tył chociaż jest naprawde duża tolerancja co do tych przewrotów.. uważam że nawet Asia by przeszła(ale mimo wszystko poćwicz to jeszcze) Wink... przewalisz skrzynie generalnie wszystkie możliwe błędy techniczne i masz drugą próbę.. natomiast jak zrobisz tor prawidłowo i nie zmieścisz się w czasie to KONIEC... wiec jak wyjdzie Ci wszystko ok w pierwszej próbie ale będziesz czuć że z czasem jest kiepsko to przewróć ostatnią skrzynie albo pachołek w biegu 10x5m, to będzie druga próba Wink

ogólnie co do TSF porównując do naszej sali, to jest zupełnie inaczej.. odległości są większe ale wychodzi na to samo:
- po pierwsze czas jest włączany nie po komendzie "START" ale jak już wstaniesz z materaca-czyli 1,5-2 sekundy do przodu
- po drugie materac na którym leżysz masz na przeciwko pierwszego słupka prostopadle do Ciebie w odległości metra no i drugi słupek jest metr od materaców do przewrotów też prostopadle- ten element idzie zdecydowanie szybciej w Szczytnie niż na "salce"
- manekin nie ma nóg przynajmniej ten co był dzisiaj, był ulany w sensie "nogi w całość" ja łapałem go tak jak worek, według mnie był bardziej poręczny od worka... a i najważniejsze można go upuścić po trasie..po prostu podnosisz i biegniesz dalej... nie można natomiast przewrócić nim czy też sobą obieganego pachołka... no i tradycyjnie nie można go rzucić na materac... ja odkładałem go jak niemowlę do wózeczka Wink
-co do płotków można dotknąć, nie można przewrócić... ja się zamotałem na tych płotkach bo jakoś nie wpasowałem się w ten mój rytm... jeden przeskoczyłem normalnie.. drugi jakoś tak dziwnie i stałem pomiędzy 2 a 3 płotkiem chyba ze 2 sekundy i ostatecznie dwa kolejne przeskoczyłem skacząc z miejsca żabką czego nigdy nie robiłem Wink
- brzuszki-przenoszenie piłki... dotknąć materaca i drabinek razy 10 w dowolny sposób i tyle
-4 skrzynie zdecydowanie szybciej się przebiega niż skacząc 4 razy przez jedną
-10-5 metrów to samo co na salce tylko są jeszcze pachołki których nie można przewrócić ale są szeroko rozstawione i nikomu dziś się to nie udało

mój czas 1:21.. najlepszy czas 1:14, ogólnie było koło 70 osób... ja byłem może 5-6 tak na oko jeśli chodzi o klasyfikacje...a czasowo to się zeszło trochę miałem na 11 wyszliśmy 14:30.. a i nie macie co być wcześniej niż godzinę przed... bo was po prostu nie wpuszczą
Wink

jeśli chodzi o egzaminatorów to jest bardzo przyjemnie ludzie są życzliwi i atmosfera jest naprawdę dobra... chociaż jeden pan od TSF sprawia wrażenie takiego "twardziela" i krzyczy ale jest bardzo w porządku i robi to żeby utrzymać całe to "towarzystwo" w ryzach, bo ludzie naprawde głośno gadają szczególnie Ci co zdali, radzę wam bądźcie cicho... bo raz że egzaminatorzy się denerwują a dwa że ludzią którzy pokonują tor to przeszkadza...a i no i jeśli chodzi o kolejność to jak wejdzie cała grupa to.. ustawia się w dwu szeregu- pierwszy szereg zaczyna pierwszy Smile
i losujecie numerki z takiego pucharka no i w kolejności...

przymykają oko na drobiazgi ale jeśli chodzi o rzuty piłkami szczególnie dziewczyn to... nie możecie nawet depnąć linii i musicie dorzucić.. nie było zmiłuj...

jeśli chodzi o test wiedzy to kwestia fartu jakie pytanie się trafią, ja akurat miałem około 20 pytań z : prezydenta rady ministrów i sejmu natomiast drugie 20 było z samorządu który miałem kiepsko opanowany i poległem... powiaty rada powiatu i inne takie.. ze 2 pytania były z usatwy o policji akurat łatwe o organizatora imprezy masowej i coś jeszcze no ale na tych samorządach to poległem nic widocznie nie strzeliłem bo w sumie tylko 25 punktów uzyskałem i wpieniony jestem bo sporo się uczyłem... no ale jak mówię to jest loteria z tymi pytaniami...

dobra kończę już bo zaraz powstanie czwarty to do trylogii Sienkiewicza...
niech dwie Małgosie malgo/trinity dadzą znać jak poszło jutro.
powodzenia Wink

Xplode

Okoj to ja sie wypowiem Po wczorajszym egzaminie w PILE.

Otóz, nie rozumie osob piszacych ze egzaminatorzy byli chamscy zanizali czasy czy tam wlaczali stoper wczesniej niz powinni.

Osobiscie to sprawdzilem wczoraj o godzine 14 i nic takiego nie moge powiedzieć.
Oczywiscie ze egzaminatorzy wkurzali sie ale tylko w momentach gdzie dorosli ludzie nie potrafili usiedziec godziny bez glosnego gadania.

Ogolnie wrazenia z egzaminu super. Bylo nas okolo 60 ludzi. Nie zdało okolo 6-7 ludfzi w czym 2 kobietki i chyba 3-4 facetów. Wszystko odbylo sie szybko i sprawnie. TWO + TSF zajał nam 2 h 15 minut.

Co do TWO - warto sie pouczyc. Z poza bazy pytań ktorej sie uczylem byly 3 pytania nowe.Na co dziela sie sądy - i tam byly odpoweidzi typu - wywiady, referaty itp nie paamietam dokladnie.

Ponad 30 pkt mialo moze 5-6 osob. Reszta to w granicy 22-28 pkt, zdarzały sie osoby ktore mialy po 15-17. Ogolnie uczac sie bazy 315 mialem 31/40 wiec jestem zadowolony.

CO do TSF.

Tor mozna przebiec 2 razy w razie błedu technicznego ktorym jest:
-przewrocenie pacholka lub przelozenie nad nim reki w trakcie obiegania
- zle wykonany przewrót w tyl lub przód. Nie mozna wykonywac go z kolana tkre dotyka podloza. Poza materac mozna wyleciec, nie mowili nic. Mozna tez sie nie zmiescic w materacu jesli chodzi o ostatni przewrót.
- Co do manekina. Dowolona technika byle by nie dotknąc nim ziemi ani nie stracic pacholka. i na koncu oczywiscie nie rzucamy nim tylko kladziemy, ale to wam powiedza egzaminatorzy. I NAJWAZNIEJSZE. Wiekszosc ludzi w 1 kontakcie z manekinem bierze go w pasie tzn chwyta go w pasie przez co traci sekundy. Jesli dobiegacie po niego po przewrocie podniescie go za GŁOWE i wtedy chwytajcie zaoszczedzicie z 2-3 sekundy.
- płotki - prosta sprawa. Dowolna technika. Mozna dotknac płotka na tyle ze moze sie poruszyc duzo, BYLE BY NIE SPADL NA ZIEMIE. Kolega ostatniego tracił nogą zachwial sie ladnie ale dzieki temu ze ma dlugie nozki wrocil na miejscie.
- Pilki - podczas brania patrzcie na linie i rzucajcie. Do facetów ktorzy w 99.9% przezuca. PODCZAS RZUCANIA NIE CZEKAJCIE NA LICZENIE RZUCAJCIE JAK NAJSZYBCIEJ A NIE ZE RZUCISZ I CZEKASZ CZY DOLECI CZY NIE. RZUCASZ I AUTOMATYCZNIE BIERZESZ NASTEPNA PATRZAC NA LINIE ZEBY NIE PRZEKROCZYC W TRAKCIE RZUTU JAK I PO! TO JEST WAZNE. BO KOBIETKA RZUCILA I PO RZUCENIU PRZEKROCZYLA LINIE I SPALONY.
- " brzuszki " nie sluchajcie ludzi ktorzy pisza ze są to brzuszki. dokladnie jest to PRZENOSZENIE PILKI NAD GLOWA - w pile akurat kąt przenoszenia jesty dowolny.
Najlepiej siasc jak najblizej tylkem do drabinek wziac pilke i machac tylko rekami od podlogi do drabinki uderzajac oczywiscie. Zaoszczedzicie okolo 5-6 sekund na tym
- Skrzynie. kto jak umie. Nie jest błedem technicznym przestawienie skrzyni. Koles na egzaminie przestawil 2 gorne pólki w taki sposob ze wyskoczyly z tych zabezpieczen zeby sie nie przesuwały ale nie był to bład i lecial dalej.
- Koperta. Starajcie sie wczesniej " zwilzyc sobie butki " daje to bardzo duzo, bo podczas koperty cenny czas ludzie tracili na tym ze wybiegali pol metra za linie zamiast na styk i wracac. przez co traci sie te pare sekund. Jesli biegacie skupcie sie na lini. Obie nogi maja przejsc za nią inaczej bedzicie robic dodatkowe, co przelozy sie na czas bo ja mowie na koncu kazdy ma dosc i przebiec kolejne 5 metrów moze byc decydujace dla kogos.

OGOLNIE powiem tak :

NIE WY Decydujecie o zakonczeniu tsf w razie błędu jakeigos. Jesli EGZAMINATOR nie mowi nic biegnijcie.
Co do powtórki - jesli czujecie ze macie zły czas zrobcie spalony ( tzn bład techniczny )Cokolwiek, zalezy na jakim bedziecie etapie. Przewaznie wiadomo czy wam dobrze pojdzie czlowiek wie juz miedzy pilkami a skrzynia , wiec jesli macie takie odczucia ze Wasz czas bedzie wiekszy niz 1:41 to palcie. Np przwroccie skrzynie, co moze byc trudne, ale podczas koperty dotknijcie reką podlogi. Bo jak przebiegniecie w wiecej niz 1:41 nie mozecie powtorzyc. Po spaleniu macie zawsze drugą szanse.

szwej87

Witam,
Mam pytanie jeśli zdawałem TSF rok temu to mój czas zostanie przeliczony według nowej punktacji czy zostaje przy starej??
Nie ukrywam że jeśli zostaną przy starej to jest to nie sprawiedliwe dla tych którzy zdawali w ubiegłym roku bo przy dobrych czasach mogli wyrwać nawet 10 pkt więcej Confused

kamilka93

Jakie ćwiczenia najlepiej wykonywać by przygotować się do TSF oprócz interwałów?

wojewoda

W Twoim wypadku to pewnie przypakować trochę na siłowni przydałoby się, żeby piłeczki poleciały na taką odległość jak trzeba. Smile

oesu

Albo popracować nad techniką rzutu po prostu Smile

kamillo92

Ja bym poradził potrenowac bieg przede wszystkim im lepsza kondycja tym lepszy wynik ponieważ trzeba sie sprężać przy biegu końcowym, płotki to podstawa zeby poćwiczyć jeżeli masz gdzies w okolicy stadion lekkoatletyczny tam mozesz poćwiczyć płotki. Piłka lekarska to chyba każdy umie rzucać . Noi najważniejsze brzuszki trzeba to zrobić naprawdę szybko ćwicz sobie w domu np przy kaloryferze . Życzę powodzenia na TSF nie takie straszne jak maluja ;P