FORUM POLICYJNE - REKRUTACJA DO POLICJI 2025 - TUTAJ DOWIESZ SIE O NIEJ WSZYSTKO

Kandydat Joel · Dołączył: 20 Mar 2014 Posty: 19 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 5/5

Witam wszystkich forumowiczów.

W styczniu 2013r. dostałem mandat za niezastosowanie się do P4 (5p. 200zł)
To mój jedyny mandat w życiu w dodatku niesłuszny ale nie będę się na ten temat wywodził.
Mianowicie chodzi mi o to czy mandat ten nie dyskwalifikuje mnie na kandydata do policji?

Shaloopa · Wysłany: Czw 11:58, 20 Mar 2014 Temat postu:

Już dzisiaj czytałem o niesłusznie nałożonym mandacie. Trzeba było odmówić przyjęcia.
Wracając do tematu. Nie, mandat (szczególnie "drogowy") nie stanowi problemu...

Janek1992 · Wysłany: Czw 14:00, 20 Mar 2014 Temat postu:

Nie stanowi problemu.

Kandydat Joel · Wysłany: Czw 14:01, 20 Mar 2014 Temat postu:

Shaloopa łatwo Ci powiedzieć...
Całe zdarzenie wyglądało tak ,że mniej więcej o godz. 21 w połowie stycznia 2013r za miastem XXX wracając z pracy 470km. (delegacja) napotkałem na swojej drodze bardzo wolno jadący samochód może w wyniku nawierzchni jezdni była lekko pod śniegiem lub prowokacji. Nie miałem najmniejszych wątpliwości żeby wykonać manewr wyprzedzania nie było żadnych znaków zakazujących i innych które mogły by temu zapobiec. Po wykonaniu prawidłowego manewru zobaczyłem znak Skrzyżowanie z drogą podporządkowaną występującą po lewej stronie to była chwila tak jakby mignięcie po chwili dosłownie po chwili wyprzedza mnie samochód z bardzo szybką prędkością i nagle za mną słyszę policyjne sygnały patrzę w lusterko i widzę jak mi (siedzą na ogonie) zatrzymałem się ,podchodzi do mnie Policjant przedstawia się i pyta mnie czy jest znany powód zatrzymania. Patrzę na gps potem na kolegę i na policjanta unoszę ramiona i mówię nie wiem. A on na to:

cytuję
-Niezastosowanie się do linii P4 i skrzyżowania to będzie jakieś 500zł mandatu i 7p (gdzieś około tego)
Nie dał mi dojść do słowa bo po chwili powiedział:
-No ale usuniemy skrzyżowanie i będzie tylko P4 200zł mandatu i 5p.

Co miałem zrobić? Przyjąłem mandat...
Po tym zdarzeniu doszło do mnie to ,że źle zrobiłem mogłem nie przyjąć mandatu ale czy bym wygrał sprawę w sądzie? Sąd drożej by mnie kosztował od tego mandatu dojazdy męczenie się kolega świadek daleko mieszka. Pomyślałem ,że najlepszym rozwiązaniem będzie wyposażyć się w kamerkę samochodową i na przyszłość uniknąć takich niemiłych zdarzeń.

Dziękuję za odpowiedzi.

Janek1992 · Wysłany: Czw 14:07, 20 Mar 2014 Temat postu:

Lepiej jest przyjąć mandat, jeśli nie ma się twardych dowodów na niewinność. Owszem, ma Pan rację, ale takie jest życie ;/ Mandat się zatrze, a w obecnym czasie i tak to nie stanowi dla Pana problemu. Pozdrawiam

Kandydat Joel · Wysłany: Czw 15:14, 20 Mar 2014 Temat postu:

Dziękuję za wyrozumiałość Janek1992 i wszystkim również dziękuję za odpowiedzi.
Zapraszam do mojego nowego tematu w dziale (co mnie wkurza) Zachowanie Policjantów budzi we mnie kontrowersje.