FORUM POLICYJNE - REKRUTACJA DO POLICJI 2025 - TUTAJ DOWIESZ SIE O NIEJ WSZYSTKO

Seba8218

Witam, chciałbym się zapytać czy miał ktoś styczność z problemem tatuażu na komisji lekarskiej. Mam dwa tatuaże jeden na łydce oraz jeden mały napis na tricepsie schodzący na 8 cm od łokcia. Wszystkie etapy rekrutacyjne przeszedłem bez problemu, lecz na komisji lekarskiej szanowny Pan stwierdził (po zapytaniu kolegi z pokoju obok), że bezwzględnie tatuaz dyskwalifikuje mnie z podjęcia służby. Co ciekawe tatuażu na tricepsie nie oglądał w ogóle ( myślałem, że do niego może się przyczepić, bo wystaje cm za krótki rękaw), kazał pokazać łydkę i nie podchodząc i nie przyglądając się tatuażowi wpisał niezdolny... czy jest szansa z tym walczyć ? Psycholog powiedziała, że w kontekście psychologicznym nic do tatuażow nie ma. Nie mam również zamiaru ich usuwać. Napisałem odwołanie i czekam na telefon, jednak OKL mieści się w pokoju obok. Panowie pewnie świetnie się znają i wątpię, że jeden podważy zdanie drugiego.. chory kraj. Udało się komuś przejść po odwołaniu bez usuwania ? Jak powiedziałem o tej sytuacji kolegom policjantom to nie mogli uwierzyć...[/img]

sebulica98

Nie ma szans walczyć. Możesz usunąć jeśli Ci tak zależy

Seba8218

Usunięcie nie wchodzi w grę. Na przekór umówię się na następną sesję. Nikt nie będzie mi dyktował jak mam wyglądać. Spróbuje może kiedyś jak Ci starsi panowie odejdą. Chory kraj niestety.