FORUM POLICYJNE - REKRUTACJA DO POLICJI 2025 - TUTAJ DOWIESZ SIE O NIEJ WSZYSTKO

lacky

Witam serdecznie,

tydzień temu miałam badania w poradni zdrowia psychicznego i musiałam napisać dodatkowo 405 pytań. Zadzwoniłam kilka dni później do wkl i powiedziano mim, że mam się stawić na godz. 10:00 w pokoju 308. Czy to znaczy, że będę musiała przejść jeszcze raz testy?
Czy ktoś miał już taką sytuację?
Proszę o odpowiedź.

lacky

Czy to znaczy, że już po ptakach tz. dostane karteczkę nie zdolna?
Czy ktoś już tak miał????

chrisior

powiedz ze mialas badania na woloskiej w wawie?? bo jesli tak to jest po zawodach... I witam w szerokim gronie nie zdolnych do sluzby... Tez mialem te 405 pytan i nie ma co sie ludzic... Ponownie mozna zlozyc dokumenty za rok...

lacky

Tak mialam badania na wolskiej. No to sie nacieszylam ze przeszlam dalej eh....To co oni nie moga mi takiej informacji podac przez telefon tylko musze do nich jechac? Ja uwazam ze takie badania powinny byc na samym poczatku a nie na koncu no ale coz nie mi decydowac

chrisior

trzeba sie podpisac:P ja jechalem 240 km w jedna strone zeby takie orzeczenie odebrac... Takze sie nie przejmuj i za rok probowac jeszcze raz... Pozdro

lacky

Dla mnie to bez sensu no ale coz... Tyle trudu i na marne Sad

dziarski1991

oooooo koleżanka też no tym co my chrisior ;P gdzie kończy się logika tam zaczyna policja....

lacky

W ogóle nie widzę w tym wszystkim logiki. Jeśli mówicie, że już po ptakach to po co do mnie przychodził dzielnicowy na wywiad.....

Mecci2103

ja mialem 10wrzesnia pzp o 8.00 i po napisaniu testow kazali nam czekac na rozmowe,wszyscy oprocz mnie mieli rozmowe z tym samym psychologiem,nagle pojawila sie jakas inna psychlozka i wyczytala moje nazwisko,ww dodatku towarzyszyła jej mloda urzocza podejrzewam praktykantka moze psycholog?siedzialem na rozmowie z 15minut,w tym jedna mnie pytala a druga pisala sobie na karteczce,nie dostalem wyniku ani negatywnego ani pozytywnego,kazali zadzwonic za tydzien po wyniki.NIE dostalem tez tych dodatkowych pytan do rozwiazania.POWIEDZCCIE co myslicie na ten temat? Confused

baran664466

możesz podrzucić jak wyglądał ten test i o co pytali późńiej? A i oczywiście jakie miasto, odnośnie tego o co pytasz kolega miał podobną sytuacje nie zadawali mu dodatkowych pytań i przeszedł, poprostu się spieszyli, bądź było dużo ludzi lub mieli opóźnienie, nie ma co się na wyrost martwić.

Mecci2103

najpierw piszesz test na osobowosc,pozniej masz test dokonczyc zdania typu : Moja matka jest ...... najbardziej boje sie ..... inne takie pierdoły.tablice ravena,wytlumaczyc slowka typu;mandarynka...pomidor...chleb...opał...apokryf.... . powiem ci jak dla mnie to multiselect jest łatwiejszy-nie wiem moze mi sie wydaje...tutaj psycholog mowi zeby pisac to co najpierw przychodzi na mysl,ja uwazam ze jak bys chcial pisac to co ci przychodzi na mysl bez myslenia co piszesz to wyjda glupoty,musisz sie ukierunkowac,musisz wiedziec co zakreslalałes bo pozniej z tego beda cie pytac.jestem z kielc a zdawałem w warszawie na Wołoskiej;d,jezeli bedziesz zdawał pzp w kazdym innym szpitalu niz na woloskiej to 90% ze zdasz bo tylko tu robią taki odsyt kandydatow.a i jeszcze jedno jak bedziesz robil tablice ravena to nie rob wszystkiego na maxa bo inteligentnych bardzo ludzi nie chca tylko takich co da sie wytresowac

Mecci2103

jest ktos na tym forum kto sie odwolywal od pzp na woloskiej?

lacky

Dołączam się do pytania macci...

Dusza

No to mnie pocieszyliście z tą Wołowską Very Happy

ja tam jade 26 września Very Happy

dziarski1991

ludzi było sporo którzy się odwoływali ale to i tak nie ma sensu;/ znałem typa który się właśnie odwoływał od PZP i trafił na tą sąmą psycholożkę co go uwalic chciała,moje zdanie jest takie co do odwołania-jeżeli masz czas,kase,i chcesz sobie narobic zbędnych nadzieji to pisz...mnie i paru dobrych chłopaczków własnie na tym jeb...PZP uwalili...

Mecci2103

dziarski a co myslisz co napisalem troche powyzej?

dziarski1991

Mecci2103

zle mnie zrozumiales chodzi mi o to :ja mialem 10wrzesnia pzp o 8.00 i po napisaniu testow kazali nam czekac na rozmowe,wszyscy oprocz mnie mieli rozmowe z tym samym psychologiem,nagle pojawila sie jakas inna psychlozka i wyczytala moje nazwisko,ww dodatku towarzyszyła jej mloda urzocza podejrzewam praktykantka moze psycholog?siedzialem na rozmowie z 15minut,w tym jedna mnie pytala a druga pisala sobie na karteczce,nie dostalem wyniku ani negatywnego ani pozytywnego,kazali zadzwonic za tydzien po wyniki.NIE dostalem tez tych dodatkowych pytan do rozwiazania.POWIEDZCCIE co myslicie na ten temat?

dziarski1991

hm no ja mialem indentyczną sytuacje 3tyg temu ;/muszę Cię niestety zmartwic...jak zadzwonisz za tydz to powiedza ci ze masz sie wstawic konkretnego dnia na godz 10 na wolowskiej po wynik,nie powiedzą ci jaki,wpadasz tam pod pokoj 308 jak dobrze pamietam i czekacie,cala akcja trwa ok 2h ale i tak dostajesz negatywny kwit,dla pozoru wezwa cie do psychiatry ktory zadaje podstawowe pytanka na ktore obojętnie jak odpowiesz bo i tak jest negatyw...przykra sprawa

Mecci2103

a ty pisales te dodatkowe 412 pytan co pisza ludzie na forum? ja akurat tego nie pisalem .o co cie pytala psycholog dokladnie jak poszedles na rozmowe?

dziarski1991

no ja rowniez nie pisałem tych pytan...psychol pytala czemu do police co to parlament sklad czym sie zajmuje i all wokół parlamentu he poprostu chciała mnie uje..bac i to zrobila ;/

Mecci2103

ku... bedzie pozamiatane;/